W rozmowie z Darią Kowalczyk, Senior Project Managerem w Dziale E-commerce. Opowie nam o wielkich zmianach planowanych w systemach Grupy.
Za co jesteś odpowiedzialna w Dziale E-commerce?
W Dziale E-commerce jestem odpowiedzialna za śledzenie rynku pod kątem najnowszych rozwiązań, wyszukiwanie dostawców, implementację i utrzymanie narzędzi oraz drobniejsze projekty wewnętrzne. Do tego realizuję zadania związane z komunikacją marketingową w oparciu o AI obecną na platformie komputronik.pl oraz analizuję wyniki, aby utrzymywać tylko działania realnie przynoszące zysk.
Z jakimi wyzwaniami mierzysz się na co dzień?
Przede wszystkim z ciągłymi zmianami. Coś, co dziś jest na topie - za tydzień może być już archaicznym rozwiązaniem, bo nagle zrobimy milowy krok do przodu. Dzięki temu nie ma nudy, ale też trzeba ciągle trzymać rękę na pulsie.
Zatem co dzieje się ostatnio w Twoim obszarze? Jakie projekty realizujesz?
Ostatnio, w zasadzie od końca roku, realizuję bardzo duże wdrożenie narzędzia Synerise, z którego oprócz Komputronik.pl będzie korzystać Dział Sprzedaży Hurtowej, Komputronik Biznes oraz K24. Jest to o tyle skomplikowane, że pierwszy raz jakieś narzędzie jest wdrażane dla tak wielu kanałów sprzedaży. Zwykle pełną prędkość przelotową przy tego typu działaniach osiąga się po kilku lub nawet kilkunastu miesiącach od rozpoczęcia wdrożenia.
Czy mogłabyś powiedzieć coś więcej o nowym rozwiązaniu Synerise?
Synerise jest polską firmą, która daje dużo większe możliwości niż rozwiązania dostępne na świecie, a zrobiłam bardzo dokładny research. Narzędzie pozwala na wprowadzanie zauważalnych zmian na stronie bez potrzeby ingerencji w kod. Synerise mocno działa przy rozwijaniu obszaru AI – sztucznej inteligencji. Dzięki zaawansowanym sposobom gromadzenia i analizy danych, które oferują mogę skutecznie dopasować treści do konkretnego klienta i skupić się na personalizacji komunikatu reklamowego. W ten sposób dysponujemy nowoczesnym rozwiązaniem marketingowym. Jest to ważne szczególnie dziś, gdy eCommerce przeżywa prawdziwe oblężenie.
Skąd potrzeba zmiany?
Od dłuższego czasu dostrzegaliśmy ograniczenia dotychczasowego systemu służącego do komunikacji. Synerise zaoferowało elastyczne i bardzo zaawansowane narzędzie. Liczyło się także wsparcie na etapie wdrożenia. Cóż… chcemy być rekinem, więc musimy pływać z rekinami. Rozpoczynając współpracę z Synerise, znaleźliśmy się w jednej grupie z Żabką, Ikeą, E-obuwie, Carrefour i wieloma innymi uznanymi markami.
Jak wygląda proces wdrażania?
Opisanie całej procedury zajęłoby dwie strony A4. Postaram się więc streścić całość w kilku słowach. Proces jest bardzo skomplikowany. Musieliśmy zintegrować kody sklepowe z kodami Synerise, a później znaleźć wszystkie punkty styku z klientem. Lepsza znajomość ścieżki klienta pozwoli nam na zbieranie informacji, które z kolei przełożą się potem na działania skłaniające do zakupu. Wszystkie punkty musimy zakodować, a następnie przełożyć na konkretne wyniki w systemie.
Kwestie techniczne to nie jedyna część wyzwania, prawda?
To prawda. Ten projekt jest bardzo wymagający także ze względu na liczbę osób zaangażowanych, które muszę połączyć. Przede wszystkim nasze działy DPO i IT, Dział Marketingu, Dział Graficzny, Sklep Internetowy, Dział Sprzedaży Hurtowej, Komputronik Biznes, K24, dwie firmy zewnętrzne oraz przedstawicieli Synerise. Do tego konsultacje wewnętrzne w naszym dziale eCommerce, w szczególności z sekcją SEO. To setki maili, godziny na telefonie, kilkadziesiąt tasków w synerisowej Jirze i kalendarz pełen spotkań - na początku w centrali, później na Teamsach. W ostatnich miesiącach, kiedy nasza organizacja działała w trybie home office, było to naprawdę wyjątkowe doświadczenie. Przy okazji chciałabym wszystkim bardzo podziękować za zaangażowanie i sprawne działanie!
Podsumowując... jakie plany na najbliższe miesiące? Czego możemy się spodziewać?
Plan na najbliższe miesiące to doprowadzenie wdrożenia do końca i uzyskanie pełnego wachlarza możliwości w ramach Synerise. Najbardziej mi zależy na tym, aby nasze działania były bardzo skuteczne, ale nie nachalne i nie do końca widoczne. Nikt nie lubi być nagabywany. Spodziewajcie się więc naprawdę dobrej jakości.